Cóż mam Ci
powiedzieć mój Drogi Przyjacielu, co mam napisać? Że będzie mi Ciebie brakowało,
naszych rozmów, wygłupów, Twojej Dobroci, mądrości… Co mam napisać? Że wreszcie
gdy po kilku miesiącach, latach, udało mi się do Ciebie dodzwonić obcy głos w
telefonie oznajmił mi, że nie żyjesz… Teraz, gdy to ja chciałam Ciebie zaprosić
na nasze molo w Sopocie… Tam gdzie Ty mnie kiedyś zabrałeś, we wspaniałą podróż…
Zaprosić Cię w Twoje ukochane, samotne góry, gdzie jeździłeś po to, żeby się
wyciszyć? Twoich żartów, że kobieta to diabeł wcielony, że nie wolno jej ufać, że
nie wolno ufać mnie… Nasze rozmowy na każdy temat, wesoły i smutny… Mieliśmy
jeszcze się spotkać, porozmawiać, dlaczego na mnie nie zaczekałeś? Znowu jestem
uboższa, o wiele uboższa, o Twoje Piękne Istnienie… Żal, płacz, płacz… A nasze
molo w Sopocie jeszcze bardziej samotne…
Byłeś
Wielkim Człowiekiem, Wspaniałym Wielkim Człowiekiem, takim jakich się spotyka
raz czy dwa razy w życiu albo nigdy, po których się płacze w nieskończoność,
żegnaj Mój Kochany Przyjacielu, do zobaczenia TAM…
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz. 83), jakiekolwiek korzystanie z treści tego bloga lub zdjęć, które są na nim zamieszczone, bez wiedzy i zgody właściciela, jest zabronione.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz