piątek, 17 sierpnia 2012

Madera


Czy znacie Maderę? Tę wspaniałą oświetloną słońcem górę porośniętą wiecznie kwitnącymi kwiatami? Dwumetrowymi pelargoniami? Górę schodzącą do oceanu, który przemawia zupełnie inaczej niż morze? Jest dostojny w swoim szumie. Maderę, gdzie ludzie uśmiechają się do siebie. Gdzie jak schodzisz po stromym zboczu na brzeg oceanu mijasz niekończące się gatunki kwiatów, kwitnących wszędzie, na murach okalających rezydencje, na zboczach, pod postumentem Jezusa , takim samym jak w Rio, rozpościerający swoje wszechmocne ramiona nad oceanem, nie nad lądem, nie nad ludźmi, tylko nad oceanem właśnie. Czy znacie pyszną poranną kawę z wybornymi słodkościami , którą pije się wprawdzie nie tak leniwie jak na południu Europy, ale smakuje równie wspaniale. Czy to z powodu słońca wszechobecnego na tej pięknej wyspie? Czy znacie to wspaniałe uczucie, gdy siedząc w jednym z domów na zboczu, na kamiennym tarasie, poprzez  pryzmat kwitnących kwiatów godzinami wpatrujecie się w ocean? W ten spokojny teraz żywioł. To Piękna wyspa, spośród wielu moich podróży, jest jednym z miejsc do których na pewno wrócę z radością. Tu ludzie są inni niż na mojej ukochanej Krecie, tu w kafejkach poranną kawę piją faceci w garniturach z aktówkami i dzwoniącymi komórkami. Ale mimo wszystko nie zatracili sensu życia. Dalej uśmiech i radość jest jego przeważającą częścią. W weekendy, kiedy nie pracują zdejmują swoje eleganckie garnitury, zakładają skórę , wsiadają na swoje harley'e i w drogę. Przed siebie, bo wszędzie jest pięknie. Byłam na Maderze w grudniu, tuż przed  świętami Bożego Narodzenia. Ta podróż, jak wszystkie moje podróże była niezaplanowana. I jak wszystkie moje podróże była piękna. 
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz. 83), jakiekolwiek korzystanie z treści tego bloga lub zdjęć, które są na nim zamieszczone, bez wiedzy i zgody właściciela, jest zabronione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz